Muzyka

GlencKa

MUZYKA! W każdym tego słowa znaczeniu.
Na fortepianie gram od 10 lat, śpiewam, chodzę do szkoły muzycznej... też długo bo lat 9 ;)
Poza tym nie rozstaję się ze słuchawkami i telefonem bądź innym sprzętem do odtwarzania muzyki :D

Acia

Nigdy jakoś nie rwałam się do grania na instrumentach, aż pół roku temu nie przyszła myśl "A może jednak..." Tak więc nazbierałam pieniądze i udałam się do Rondo Music, by kupić gitarę. Nazwałam ją Alexander i już nie mogę bez niej żyć. Uczę się sama, bo jakoś tak najłatwiej.
Co do śpiewania... Śpiewałam kiedyś, jakiś czas. Teraz tylko dla przyjemności.
Za to tak jak Karolina nie rozstaję się z moim telefonem, który skrywa moje największe skarby - ulubione piosenki.

Rafałek

Muzyka, hm. Niestety, ale rodzice nigdy nie chcieli żebym grał, mimo moich chęci... A co do słuchania to na telefonie musiałbym aktualizować playlistę codziennie :P, ale ostatnio robiłem to baaardzo dawno :D. I tak ogólnie to wolę słuchać na głośnikach, bo w domu mogę sobie na to pozwolić:P. Ale jeśli przychodzi wyjazd to moje mp4 z Creativa jest niezastąpione :P. Jeszcze przydałyby się do tego jakieś porządne słuchawki, ale jest na to czas :D.
Śpiewać to nie śpiewam, nie chcę szkodzić innym :P.
I często od muzyki zależy mój nastrój :P. Jakoś dziwne, ale ona wpływa pozytywnie lub negatywnie.
Ciekawe dla humanistów może być połączenie poezji z śpiewem :D, przyjemniejsze niż same recytowanie wiersza :P. Przyszedł mi na myśl kawałek: http://www.youtube.com/watch?v=BcM1dybfgwc

wikii

Co do mojej przygody z muzyką..tak. Z telefonem się też raczej nie rozstaję ;) Była mini przygoda ze śpiewem, jeszcze bardziej mini z nauką gry na gitarze. Ale jeszcze wszystko przedemną, nie? :P

Kasia

muzyka.... taaa
ze słuchawkami to ja sie nie rozstaje
ale uwierzcie mi nie chcielibyście słyszeć jak 'śpiewam'

Dominika xD

Kiedyś byłam w takim szkolnym zespole, który śpiewał na akademiach itp. ... ale się rozleciał, gdy zmienił się nauczyciel muzyki ;)
No jeszcze tańce (ale zdezerterowałam pół roku temu ;D ),
Trochę różne akademie...
Trochę gazetki szkolnej (zazwyczaj grafika, bo mało kto w ogóle cokolwiek pisał. a jezeli już to robił, to ręcznie i potem ktoś typu ja to musiał przepisać i obrazki wstawiać xD )

em.de.

co do muzyki to taniec, musicale i różne moje przedsięwzięcia oczywiście nie mogą się bez niej obejść :) zgodzę się z Rafałem co do tej poezji śpiewanej, w gimnazjum eksperymentowaliśmy z tym i wyszło wspaniale ;d

podobnie jak pozostali muzyka towarzyszy mi też w każdej wolnej minucie, aaaaaaaa ! :O ! :shock: :o no właśnie wyobraziłam sobie moje 3letnie autobusowe podróże bez podręcznej playlisty . istna amba fatima ! ;p

a ! no i 3 lata grałam na keybordzie . O xD ale już niewiele pamiętam ;p